14 gru 2013

Trzy




" Przyjaciele są jak gwiazdy na niebie...
Chodź czasem ich nie widać to
 zawsze wiesz, że tam są..." 



Antonin nie odzywał się do mnie aż do  następnego dnia. Ale kiedy trzeba było wymasować mu plecki postanowił jednak schować swoją dumę do kieszeni.
-Lili?
-Co?-odpowiedziałam pytaniem na pytanie 
-Jesteś na mnie zła?
-Nie odpowiada się pytaniem na pytanie...-powiedziałam obojętnie 
-Ale zła jesteś?-dopytywał się dalej 
-Nie nie jestem..
-Lilka a ty wiesz jak ja cię lubię?..
-Wim i co w związku z tym?-podpuszczałam go, bo dobrze wiedziałam o co mu chodzi
-I wiesz, żebym cię nie zamienił???
-Dobra już... kładź się wymasuje ci te plecy...-westchnęłam 
-Dziękuje kochana jesteś!-Powiedział i cmoknął mnie w policzek 
-Oj Tośka, Tośka z ciebie to duże dziecko jest. Dziewczynę byś se znalazł bo na starość sam zostaniesz!
-Do starości to mi jeszcze daleko...--odpowiedział spokojnie 
-Powiedzmy...-mruknęłam pod nosem 
-Coś mówiłaś?
-Żebyś się odprężył.
-A no spoko.

Po skończonym masażu wróciliśmy do domu. Ja udałam się do swojego mieszkania, a Antonin do siebie.


Te kilkanaście dni minęło bardzo szybko i zanim się obejrzałam siedziałam w autobusie jadącym do Rzeszowa. Atmosfera bardzo wesoła, jak na Kędzierzyn. Nie mówię, że to drętwe kołki ale większość to poważni ludzie. Ale nie Wiśnia, Antonin i ja. Od samego rana miałam dobry humor i postanowiłam zrobić Tośce pewien psikus. Oko za oko. On mi rozwiązał bikini to ja mu zawiąże... sznurówki!
-Ej Lilka co ty robisz?-zapytał Wiśnia wyglądając z nad siedzenia jak żuraw 
-Że ja???-zapytałam głupio 
-Nie krasnoludki!
-Ciszej..bo go obudzisz. A tego byśmy nie chcieli...
-Ale co ty robisz?-Ponowił pytanie 
-To jest taka mini zemsta...-odpowiedziałam tajemniczo
-A za co?
-Ty to za dużo pytań zadajesz.-odpowiedziałam trochę zirytowana.
-Oj już się nie złość... Wiesz, że tylko my nie śpimy???
-A wiesz, że mam taką fajną rzecz...zwie się kredką do oczu...
-Co ty chcesz zrobić?-zapytał przerażony Wiśnia
-Poprawić trochę ich wizerunek...-odpowiedziałam wyciągając kredkę
-Ale oni cię zabiją!-panikował
-Kochaniutki zabiją nas, nie mnie, nas. Ty mi pomożesz.
-Oj będziemy tego żałować..-powiedział odbierając ode mnie narzędzie zbrodni...
Możliwe...Kierowco za ile dojedziemy?
Powinniśmy byc po hotelem za jakieś 10 min.
-Dziękuję. A czy mógłby pan nic nie mówić , że dojechaliśmy?-poprosiłam
-Dla pięknej kobiety wszystko.-powiedział uśmiechając się.
-No nie przesadzajmy...-powiedziałam ze śmiechem zabierając się do pracy.
-Ej a jak nas trener wsypie?-zapytał Wiśniewski
-Nie wsypie!-odpowiedziałam pewnym tonem głosu
-Ale jak wsypie?-panikował
-Boże Wiśnia ale z ciebie panikarz!-przewróciłam oczami i z torebki wyjęłam karteczkę, na której napisałam wiadomość.                 
-Miejmy nadzieję, że zrozumie o co mi chodzi...-powiedziałam wracając na swoje miejsce.     


********************************************************
No to mamy trzeci rozdział
czekam na waszą opinię i wraz nie wiem czy chciałybyście  maraton na moim drugim blogu
zapraszam na nowy rozdział tutaj i tutaj
Czekam i buziaki :***



                          

10 komentarzy:

  1. Hahah .. boję się reakcji chłopaków. :p Oni ją zabiją, a Wiśnię dobiją. Haha .. Czekam na nexta. :*

    P.S. Zapraszam na nowy rozdział :
    http://kazda-droga-wymaga-poswiecen.blogspot.com/2013/12/rozdzia-13-uwierz-ze-nie-bede-tego-zaowa.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahahahaah, Akcja w autobusie. Jak sobie wyobraziłam Zagumnego wymalowanego kredką do oczu to prawie spadłam z krzesła tak się uśmiałam. Czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hah będzie ciekawie :))
    Pozdrawiam ;&

    OdpowiedzUsuń
  4. genialne! Jestem ciekawa reakcji chłopaków jak sie obudzą. Czekam na next i zapraszam do mnie na http://milosne-poswiecenie.blogspot.com/ pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahahaha.Nie powiem Antek mnie powala. Booombaa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi się,będę zaglądać regularnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  7. Albo akcja się tutaj za wolno rozwija albo są za krótkie rozdziały ;-; Wiśnia jaki zestresowany xD Mam nadzieję, że chłopacy go nie zabiją za to, że nie powstrzymał Lilki.

    OdpowiedzUsuń
  8. jaka duet w zbrodni, o jaaa <3 będzie mistrzowski następny rozdział z reakcjami chłopaków, coś czuję :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapraszam na nowe rozdziały na http://byc-obojetna.blogspot.com/ i http://nie-zakochuj-sie.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń